Z czym wam się kojarzy Buka? Mnie jak do tej pory na
jej imię przeszywał nieprzyjemny dreszcz… wspomnienie… koszmary z dzieciństwa…
Czujecie to? Naprawdę, w dzieciństwie najbardziej bałam się Buki. Jednak tak jakoś pod koniec maja Buka
zmieniła dla mnie swe straszne oblicze.
Bo właściwie to już nie Buka, tylko eBuka właśnie.
Któż o niej nie słyszał? Konkurs na
najlepszy blog książkowy i tak dalej…
Dowiedziałam się o nim od mojej byłej szkolnej bibliotekarki. Przyznam,
że miałam trochę oporów przed zgłoszeniem mojego bloga, ponieważ właściwie
dopiero się on rozkręca. Ale co tam, żyje się raz, więc w przypływie odwagi i
determinacji wysłałam swoje zgłoszenie. Kości zostały rzucone.
Każdy, kto lubi mojego bloga, komu podobają się moje recenzje i wpisy może oddać na mnie głos. Wystarczy:
*wysłać e-mail na adres ebuka@duzeka.pl
*W temacie wpisać „Moje
przemyślenia o książkach... i nie tylko”
*Treść (nieobowiązkowa): Głosuję na
ten blog, ponieważ…
Wszystkim głosującym dziękuję. Buki nie trzeba się bać :).
Ja się nie odważyłam na to by zgłosić się do konkursu. :) Może kiedy indziej. Zwłaszcza, że mojego bloga prowadzę nie tyle dla nagród i wyróżnień, ale dla własnej satysfakcji. Chociaż zdobycie takiej nagrody musi być bardzo satysfakcjonujące...
OdpowiedzUsuńW każdym bądź razie - gratuluję odwagi i życzę powodzenia! :)
P.S. Buka... Bardzo się jej bałam w dzieciństwie.
W sumie ja też nie liczę na nagrodę, oczywiście byłoby mi bardzo przyjemnie gdybym ja ją dostała :) Zgłosiłam się raczej na zasadzie "a co mi tam" :) Dziękuję :)
UsuńAch, i oczywiście zagłosowałam na Twojego bloga! :) Jeszcze raz - powodzenia! :)
UsuńMery się wystraszyła (Mery za często się boi) i nie uwierzyła we własne siły, a co za tym idzie, nie zgłosiła się. Tak więc teraz zostaje jej tylko ściskać kciuki za dobre blogi. W tym za Twój.
OdpowiedzUsuńA mail oczywiście wysłany. Powodzenia!
M.
Na pewno wyślę maila :)
OdpowiedzUsuńZagłosowałam oczywiście. I trzymam kciuki z całej siły. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś namiętnie oglądałam Muminki, a Tove do dziś należy do moich ulubionych autorek.
OdpowiedzUsuńPo co te opory, przecież nawet ci, co nie wygrają, nic nie stracą, mogą za to zyskać nowych czytelników - ja trafiłam tutaj właśnie ze strony duzeka.pl ;)
Powodzenia!
Dla mnie Buka jest przerażająca do dziś, ale mam do niej tak wielki sentyment, że wspominam ja aż nazbyt często ;)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zagłosuję :) sama tez biore udział w konkursie, ale przecież musimy się wzajemnie wspierać :)
OdpowiedzUsuń