piątek, 11 października 2013

***

Pusto się tu zrobiło.
Wybaczcie, ale ostatnio naprawdę nie mam czasu. Ani na pisanie, ani na czytanie.
Czuję się trochę... dziwnie. To wszystko dzieje się za szybko.
Gdy jestem wśród ludzi, czuję się samotna. A gdy jestem sama, brakuje mi ich; równocześnie
nie chcę się z nimi spotykać. Czy to nie głupie?
To, co piszę, jest banalne, ale trudno to ubrać w słowa. A muszę się tym z kimś podzielić, bo oszaleję.

Dobranoc.


4 komentarze:

  1. Nie, to nie jest głupie. W dodatku, wydaje ci się, że jesteś z tym sama, że tylko ty tak masz, te uczucia się rozrastają, zagłuszają wszystkie inne, nie wiesz co robić, gdzie iść, jak się zachować, jak to stłumić w sobie. Masz dość i jednocześnie nie masz siły, a to się pogłębia, wchodzi na coraz to nowe etapy. A potem, za jakiś czas zauważysz, że nie tylko ty tak masz, że nie tylko ty to odczuwasz, że to "normalne w tym wieku", chociaż wydaje się, że jesteś jedyna na tym świecie. Poczytasz Murakamiego, zwykłą prozę kobiecą, biografie wielkich autorów, zaczniesz i u nich dostrzegać tę wielką pustkę, samotność i niezdecydowanie.
    To podobnież przechodzi z wiekiem. Tylko cholera, dlaczego wcale nie wydaje się, że to się skończy?

    PS. Naprawdę, Murakami pomaga. Okresowo, bo wiadomo, czasem nic ci nie pomoże i będziesz jedynie leżała bezsilnie na łóżku z wyrzutami, ambiwalentnymi uczuciami. Ja wtedy po prostu karmię się całą masą detektywistycznych seriali, w których główni bohaterzy są genialni i aspołeczni jednocześnie. Aktualnie Elementary (niech żyje Sherlock Holmes we wszystkich odmianach z Housem włącznie), chociaż coraz bardziej schodzi na psy, Holmes robi się coraz bardziej uczuciowy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przechodzi z wiekiem? Mi nie przeszło... nie żebym stara była, 26 lat to jednak nie jest tak dużo, ale poczucie osamotnienia towarzyszy mi od dzieciństwa. Ale ja nie czuję się z tym źle :) Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Ej, oni wszyscy mówią, że to przechodzi...
      (chociaż fakt, po jakimś czasie uznajesz to za coś normalnego...)

      Usuń
    3. To nie tak do końca uczucie osamotnienia, czasem dobrze jest być samotnym :) Ale czasem nachodzą mnie takie chwilowe depresje, kiedy później na to patrzę, to doprawdy aż mi wstyd.

      Usuń